„To się po prostu w pale nie mieści.” Rafał Trzaskowski
Zwolennicy „koalicji 13 grudnia” cieszyli się, że po cudownym odsunięciu „pisiorów” od władzy odzyskali „wolność”. Wprawdzie do dziś nie potrafią powiedzieć dlaczego przedtem tej wolności nie mieli, ale nie widać, aby to budziło w nich potrzebę jakiejś refleksji.
Także obietnice składane w kampanii wyborczej przez obecnie rządzących nie muszą być – według nich – realizowane. Im naprawdę wystarczy, że PiS stracił władzę. To ich bezgranicznie raduje i nie potrzebują niczego więcej. Nie będzie ogłoszonych przez Tuska 100 konkretów – to co, najważniejsze, że PiS już nie rządzi!
Rządzący Polska chcą w przyspieszonym tempie zrealizować chore zmiany w sferze obyczajowej (dziesiątki płci, promocja wynaturzeń). „Koalicja 13 grudnia” szczyci się, że już wprowadziła finansowanie procedur in vitro i wolny dostęp, także 15-letnim dziewczynkom, do tzw. pigułek „po”, czy może raczej pigułek PO. W Oleśnicy postępowa medyczka właśnie zamordowała dziecko nienarodzone w 9-tym miesiącu ciąży. Kobieta ma teraz „prawo” skorzystać z in vitro, a następnie może zażyć pigułkę PO. Taką już ma wolność!
Tymczasem koalicjanci 13-to grudniowi doznali szoku – „tępe ryje” nie wybrały tęczowego Rafała na prezydenta RP. Zgroza!!!
Tęczowe towarzystwo nie rozumie, że zapatrzone w osiem gwiazdek galopując drogą Deutschland über alles tryknie w mur. Rozbijając sobie głowę, oby przy tym nie rozwaliło nam państwa.







