Antemurale Christianitatis? Silna Polska gwarantem bezpieczeństwa!

    Date:

    Rosja widzi Polskę schizofrenicznie: z jednej strony jako maleńkie państewko bez znaczenia („Rosja jest wielka, a Polska to mały kraj”), a z drugiej jako wielkie zagrożenie (obchodzony w Rosji Dzień Jedności Narodowej, upamiętnia „wyzwolenie” spod polskiej okupacji w 1612 r, to było ponad 400 lat temu).

    Rosjanie twierdzą, że zajmując środkowowschodnią Europę Rosja chce tylko ochronić się przed najazdami z Zachodu, w czym rolę istotną jako najeźdźca miałaby odgrywać Polska. Dlatego można usłyszeć z Kremla: „Gdy polska państwowość była podzielona między trzy imperia, w Europie panował pokój”.

    Czyżby?

    Od końca XVIII w. Polska była „podzielona między trzy imperia”, dopiero w 1918 r. odzyskała niepodległość. Wcześniej miały miejsce w Europie wielkie wojny napoleońskie (1799-1815), była wojna między Francją a Prusami (1870-1871) i wreszcie „Wielka” światowa wojna (1914-1918). Przez prawie dwa wieki „państwowość polska była podzielona” co jednak nie zagwarantowało pokoju Europie i nie uchroniło samej Rosji przed najazdami z Zachodu.

    W 1939 r. Hitler i Stalin zawarli sojusz, aby doprowadzić do likwidacji „polskiej państwowości”. We wrześniu Niemcy i Rosjanie napadli na Polskę, a po złamaniu polskiej obrony wyznaczyli na jej ziemiach granicę „przyjaźni” jako „pewny fundament przyszłego rozwoju przyjaznych stosunków” niemiecko-rosyjskich. W 1941 r. Niemcy napadły na Rosję – „podzielenie polskiej państwowości” znowu nie uchroniło Rosji przed atakiem i do tego było początkiem kolejnej strasznej wojny światowej.

    Kanclerz austriacki Klemens Metternich (1773- 1859) zauważył, że rozbiory Polski stały się źródłem powikłań i katastrof w Europie.

    W Rosji nie chcą dostrzec, że gdyby caryca Katarzyna w XVIII w. nie zniszczyła Rzeczypospolitej, to nie było by wojny Rosji z Niemcami w 1914 r. Zatem zanim doszło do ataku niemieckiego na ZSRS w 1941 r. wcześniej Stalin pomógł Niemcom w zniszczeniu Polski, gdy atak ze strony Polski mu nie groził i wiedział o tym dobrze.

    Silne państwo polskie w centrum Europy jest potrzebne Europie i… Rosjanom, jeśli rzeczywiście obawiają się oni najazdu z Zachodu. Polska na nich nie napadnie.


     

    Silna Rzeczpospolita jest potrzebna jako czynnik zapewniający Europie bezpieczeństwo. Doświadczenie historyczne Antemurale Christianitatis wskazuje, że Polacy potrafią tego dokonać (Wiedeń 1683, Warszawa 1920).

    Współcześnie w Polsce podjęto próbę zbudowania wspólnoty Trójmorza, aby na flance wschodniej NATO powstał układ państw gwarantujących bezpieczeństwo. Realizacji tego projektu sprzyjają ciągle USA. Przeciwne są Rosja i Niemcy. Nic dziwnego, gdyby powstało Trójmorze to niemiecki Drang nach Osten i rosyjski „pochod na Zapad” będą niemożliwe. Nie byłaby też potrzebna Mitteleuropa z podporządkowana Berlinowi słabiutką Polską i nie byłaby możliwa Rossijskaja imperija oraz Priwislinije.

     

    Prof. Romuald Szeremietiew
    Prof. Romuald Szeremietiew
    były wiceminister Obrony Narodowej

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Zmieleni przez śrubę historii. Jak rolę odegra Budapeszt?

    Putin i Zełeński spotkają się w Budapeszcie. Polska? Tradycyjnie poza grą – może chociaż kelner z polskimi korzeniami poda kawę i zapisze się w historii.

    Negocjacje bez Polski! W poszukiwaniu winnych

    Polska poza rozmowami Trumpa, Zełeńskiego i europejskich liderów o Ukrainie. Po latach bezwarunkowego wsparcia – brak zaproszenia. Czy to polityczna porażka czy sprytny unik kosztów?

    Kordian kontra cham – gdzie w tym sporze plasuje się Donald Tusk?

    „Kordian i cham” to symbol zderzenia elit z ludem, marzeń z realnością. Czy dziś widać ją w debacie publicznej? Niektórzy uważają, że tak – i to bardzo wyraźnie.

    O chorobie duszy i ciała Donalda Tuska słów kilka. Z obłędu w opętanie*

    Ostre ostrzeżenie: zdrowie premiera Tuska w kryzysie, a jego obsesje i błędy polityczne mogą kosztować Polskę miejsce przy decyzyjnym stole Europy. Czy czas na zmianę?