Podczas rozmowy na antenie TVP Info (w likwidacji) premier Donald Tusk został zapytany o kwestię przyjmowania imigrantów zawróconych z Niemiec. „Będę gotowy zamknąć granicę” – zadeklarował szef rządu. I są tacy co uwierzyli! Moja śp. ciocia mówiła o kilku swoich znajomych, że gdyby byli tacy wysocy jak głupi, to mogliby księżyc na kolanach w pupę całować.
W mediach społecznościowych od kilku dni krążą ulotki dotyczące przyjmowania migrantów. Są to deklaracje, że ja (tu imię i nazwisko) zobowiązuję się przyjąć pod swój dach nielegalnego uchodźcę i wypłacać mu miesięczne kieszonkowe w wysokości 8 tys. PLN (itd., itd.). Platforma Obywatelska twierdzi, że jest to prowokacja PiS i sztabu Karola Nawrockiego. To kto ma w końcu przyjmować subsaharyjskich inżynierów z nożem w zębach? Pisory? Jeżeli tak, to wszystko w porządku. Aż mi serce w gaciach skacze na samą myśl.
Jak podaje Wirtualna Polska, czytelnicy portalu zgłosili się do redakcji, by poinformować o bulwersującym zachowaniu kapłana. Miał on w taki sposób zakończyć mszę: „Udanego, dobrego tygodnia. Dzisiaj też zadecydujemy, czy opowiemy się za Polską czy za Niemcami. Pan z wami”! – rzucił, a następnie (i tu szok) pobłogosławił wiernych. Portal opublikował też fragment nagrania z mszy, podczas którego wyraźnie słychać wypowiedziane słowa. Pamiętam czasy, kiedy namiętnie nagrywano Msze święte, znaczy się „rozmodleni” funkcjonariusze SB nagrywali. Czyli nie wszyscy towarzysze z bezpieczeństwa opuścili ten padół łez!
„Cóż szkodzi obiecać” – rzucił Przemysław Witek z KO na pytanie, czy jego partia nie wprowadzi nigdy nowych podatków. Po chwili zapewnił, że to był „żarcik”. Mózgu nie widać… ale że go nie ma, to widać.
Według dziennikarzy WSI24 premier Donald Tusk może zaproponować Adrianowi Zandbergowi wejście do rządu. Lider Razem mógłby pokierować zupełnie nowym resortem. Ktoś zapyta jakim „nowym resortem”? A czy to ważne? Niech to – na razie roboczo – nazywa się Ministerstwo Głupich Kroków w Drodze do Własnego M! Towarzyszu Adrianie, logo też mogę wymyślić, za skromne – jakieś – kilkaset tys.
Brak sal na przyjęcia komunijne skutkuje w tym roku kolejną już podobną historią. Rodzice narzekają na salę, a właściciel zarzuca im naciąganie faktów. „Właścicielka zabezpieczyła obiekt jakimiś materiałami, my ze swojej strony również przywieźliśmy folie i zabezpieczaliśmy ściany. Jako ogrzewanie właścicielka dała nam dwa parasole grzewcze, ale na tak dużą salę to jej ogrzewanie nie było w stanie nas ogrzać. Byliśmy więc zmuszeni przywieźć swoje dmuchawy i farelki” – opowiadała rozżalona kobieta. Kiedyś I komunia święta, to była… I komunia święta, a teraz moc atrakcji, własne dmuchawy, farelki… Chrystus zmarzł nie doczekawszy się ciepłego rosołu…
Rafał Trzaskowski zdecydowanie wygrał wybory wśród głosujących więźniów. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda zaproponował w związku z tym, aby osoby skazane za najcięższe przestępstwa były pozbawiane prawa głosu. Veto! Nikt nie ma prawa pobawić KO tak ważnego segmentu wsparcia! W demokracji walczącej głos więźnia jest tak samo ważny jak np. prof. Andrzeja Nowaka, a może nawet ważniejszy…
Tomasz Lis postanowił udzielić rady Rafałowi Trzaskowskiemu. „Ja bym powiedział dowcip, że jeśli wsłuchać się w niektóre opinie po naszej stronie demokratycznej, to odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła” – stwierdził Tomasz Lis. „Gdyby sztabowcy Trzaskowskiego odcięli Tomaszowi Lisowi na dwa tygodnie prąd i Internet, to Jarosław Kaczyński powinien mu osobiście przywieźć agregat, zapas paliwa i zestaw Starlinka”; „Tomasz Lis odpala protokół 45 proc”. – kpili internauci. Redaktor Lis zajęty jest oddychaniem więc nie wymagajmy od niego zbyt wiele!
I pamiętajcie państwo: Kiedy wół wchodzi do pałacu nie staje się królem. Pałac staje się oborą.