Biskup Zadarko w obronie imigrantów. Milczenie, to towar deficytowy!

    Date:

    Zacna cnota, kto milczeć umie – mówi stare polskie porzekadło. Inni znowu twierdzą, że milczenie jest złote, a mowa…zalewie srebrem.  W czasach, w której każdy ma coś do powiedzenia, a jeszcze więcej osób ma coś do skomentowania, umiejętność nieotwierania ust urasta do rangi sztuki pięknej. Niestety nie wszyscy sztukę te posiedli i pokochali. Biskup Krzysztof Zadarko, szef Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migrantów i Uchodźców powiedział, że „nie widzi manifestacji muzułmanów”. Widzi za to „marsze z hasłami nienawiści”, w domyśle marsze antyimigracyjne.

    Dziś cnota (milczenia) stała się towarem deficytowym. W czasach, gdy każdy ma w kieszeni smartfon, cisza bywa postrzegana jako błąd w systemie. Kto nie mówi, ten jakby nie istniał, jakby matka go na świat nie wydała. Biskup Zadarko spróbował więc zaistnieć. Niepotrzebnie. Człowiek, który potrafi zamilknąć w odpowiednim momencie – szczególnie hierarcha tak wysoko postawiony – przypomina kierowcę, który przed skrzyżowaniem naciska hamulec zamiast gwałtownie dodać gazu. Takie zachowanie, to nie brak odwagi, to instynkt samozachowawczy! Bo nic tak człowieka intelektualnie deklasuje, jak słowa wypowiedziane o całą sekundę za wcześnie.

    Co można powiedzieć o bp. Zadarko? Z całą pewnością Jego Ekscelencja ma dobry wzrok i nie wiadomo po co mu okulary na nosie? Chyba, że dla jakiegoś funu! Faktycznie, w Polsce nie widać (jeszcze) „manifestacji muzułmanów” i skoro ich dzisiaj nie ma, to czy nie powinniśmy obawiać (czytaj: przewidywać) się tego, co nam przyniesie dzień jutrzejszy? Księże biskupie – tych manifestacji jeszcze nie ma z prostej przyczyny: bo w Polsce nie ma tylu imigrantów obcych nam kulturowo, ale gdy tylko zostanie przekroczona masa krytyczna, to oni zrobią tę i wiele innych manifestacji, jakie dzisiaj przechodzą ulicami zachodnich miast.  I jak sądzę JE nie chciałby stanąć na drodze tych manifestujących. Nie polecam. Jeżeli JE czegoś nie (do)widzi na zachodzie, to może faktycznie występuje jakiś problem ze wzrokiem…Należy natychmiast iść do okulisty i dopasować szkła, bo może potrzebne są denka od musztardy!

    Wolałbym, by Kościół (nasi hierarchowie) zajęli się odbudowywaniem pozycji Kościoła w społeczeństwie, a nie podcinali gałąź, na której wszyscy wspólnie siedzimy.  I w tym kontekście uważam, że JE stracił dobry moment, by siedzieć cicho!  Dlaczego? Milczenie (we właściwym czasie) nie obraża, nie dzieli i nie kompromituje. To najlepszy PR, jaki istnieje — całkowicie darmowy i zawsze skuteczny. Oczywiście, to wymaga odrobinę samokontroli i refleksji. Bo gdy język rwie się do Wielkiej Pardubickiej, warto dać mu chwilę wytchnienia, przetrzymać w boksie, szarpnąć wędzidłem.

    Milczenie ma jeszcze jedną, ogromną zaletę: nie da się go zacytować przeciwko milczącemu. Nie wymaga sprostowań ani przeprosin. Nie psuje kariery ani wigilijnej atmosfery. Krótko rzecz ujmując – milczący przeważnie wygrywa. I choć świat nagradza tych, co mówią – historia częściej zapamiętuje tych, którzy wiedzieli, kiedy zamilknąć usta na kłódkę.

     

    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Profesor Andrzej Nowak w Bundestagu. Posłuchaj i sam oceń*

    Prof. Andrzej Nowak wygłosił wykład w Bundestagu o stosunkach polsko-niemieckich, podkreślając znaczenie wschodnich sąsiadów Niemiec i zagrożeń imperialnych.

    Pogrzeb bez duszy! Postęp na biegu wstecznym

    Świecki pogrzeb Roberta Badintera ukazał triumf postępu nad wiarą – uroczystość pozbawiona ducha i nadziei, pełna formalnych słów i ceremonii, które nie potrafiły nadać śmierci sensu.

    Kierunek: Północ-Południe. Tusk unicestwił projekt CPK!

    Tusk zatrzymał budowę CPK – projektu, który miał uniezależnić Polskę od osi wschód-zachód i połączyć kraj na linii północ-południe. Dla prezydenta Nawrockiego to błąd o historycznym znaczeniu.

    Władza wskaże sędziów* Dlaczego Temida ma przepaskę na oczach?

    Losowy przydział sędziów do spraw to gwarancja bezstronności i równego obciążenia. Ręczne decyzje tworzą układy, podejrzenia i niszczą zaufanie do wymiaru sprawiedliwości.