Celem czystki etnicznej przeprowadzonej przez OUN/UPA na ludności polskiej zamieszkującej województwa wschodnie RP było uniemożliwienie powrotu tych ziem do Polski. Nacjonalistom ukraińskim wydawało się, że jeśli wyrżną wszystkich Polaków to tym samym Polska nie będzie już mogła wrócić do Lwowa, Łucka, Tarnopola, Stanisławowa, a gdzie była ponad cztery wieki.
Po zakończeniu II wojny światowej Polska zdradzona przez Zachód i oddana pod panowanie Stalina straciła ziemie zabużańskie. Mieszkający tam Polacy, którzy zdołali przeżyć, zostali wypędzeni z domów i przesiedleni do Polski „pojałtańskiej”, na ziemie nad Odrą i Bałtykiem.
Polska po upadku PRL i odzyskaniu niepodległości nie występuje do Ukrainy z jakimiś pretensjami terytorialnymi. Odwrotnie jako pierwsza uznała niepodległą Ukrainę i wspiera ją na wszelkie sposoby.
Biorąc to wszystko pod uwagę można stwierdzić, że z punktu widzenie celu jaki postawiła UPA mord dokonany na ludności polskiej był… niepotrzebny!
Polacy nie mogą zrozumieć, dlaczego władze Ukrainy nie chcą zgodzić się, aby przeprowadzić ekshumację w miejscach, gdzie zakopywano ofiary zbrodni UPA. Nie mogą zrozumieć, dlaczego Ukraińcy nie chcą, aby ofiary UPA miały pogrzeby i można było zapalić znicze na ich grobach.
Dlaczego?
Na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej w czasie upowskich czystek etnicznych nie tylko zamordowano ponad 100 tys. Polaków, ale też zniszczono blisko 4 tys. miejscowości, w których Polacy mieszkali. Wyobraźmy sobie, że w tych 4 tysiącach miejsc polski IPN przeprowadza ekshumacje i pokazuje szczątki pomordowanych okrutnie dzieci, kobiet, tysięcy bezbronnych ludzi.
W 4 tysiącach miejsc będą polskie cmentarze, staną katolickie krzyże, załopocą polskie flagi, będą przyjeżdżać Polacy, będą zapalać znicze… Polska, której miało tam nie być, znowu pojawi się za przyczyną ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów.
Czy tego boją się obecne władze Ukrainy?
Czy potrafią zmierzyć się z rozliczeniem zbrodni popełnionych przez OUN/UPA?
Czy Ukraina wróci do kręgu cywilizacji łacińskiej i porzuci wschodnią kozacką turańszczyznę?
* tytuły pochodzą od redakcji M24