Trudno uwierzyć, trudno się otrząsnąć… Łukasza nie ma już między nami! Pamiętam wielogodzinne rozmowy w Powiernictwie Polskim, w czasie których wyróżniał się głęboką wiedzą (był wszakże historykiem), widzeniem spraw w szerokiej perspektywie, zmysłem organizacyjnym. Jeżeli dzisiaj wystawiamy Niemcom słuszne rachunki za straty wojenne, to na początku tej drogi byli tacy ludzie jak Łukasz. Nie szukał poklasku, nie oczekiwał świateł jupiterów – działał, bo wiedział, że tak trzeba, że ma zobowiązanie wobec pokoleń przeszłych i powinność wobec tych, który przyjdą po nas. Historia Rzeczpospolitej usiana jest takimi bohaterami: skromnymi i pokornymi.
Łukasz był jak „ten, co z Bogiem rozmawia – cichy, zamyślony, dobry” – jak pisał Juliusz Słowacki.
W jego oczach często widzieliśmy tę spokojną wiarę, o której pisał Adam Mickiewicz:
„I ja tam z gościńca, patrząc w niebo, Z modlitwą na ustach, z westchnieniem pod niebo…”
Jak mówi List do Tymoteusza:
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem.”.
Łukaszu, biegłeś wytrwale, bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś!
Niniejszym wpisem pragnę dać świadectwo, że odszedł wielki Polak, z krwi i kości Patriota, dobry Człowiek.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk, poseł na Sejm RP
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w najbliższą sobotę 14 czerwca 2025 w kościele pw. św Antoniego Padewskiego w Kosakowie. Różaniec o godzinie 10:00 a Msza święta o 10:30. Następnie pochowanie ciała na Cmentarzu Komunalnym w Pierwoszynie.
To zrozumiałe, że nie każdy będzie mógł przybyć na pogrzeb, jednak postarajmy się chociaż w tych dniach o łączność duchową poprzez modlitwę w intencji śp. Łukasza. Prośba i apel także do tych którzy nie znali zmarłego o westchnienie za Jej duszę i choćby jedno Zdrowaś…