Nabici w energię. Oszukane społeczeństwo!

    Date:

    W lipcu Polaków czekają podwyżki cen energii. Dlaczego dojdzie do nich latem? Bez zażenowania o powodach opowiedziała Anna Maria Żukowska z Lewicy wskazując, że gdyby do podwyżek doszło w sezonie grzewczym, Polacy szybciej by się zorientowali.  „Zanim się Polki i Polacy zorientują, ile tak naprawdę urosło, to minie pół roku”- wyjaśniła poseł Żukowska.

    Poseł Żukowska szczerze mówi co w duszy jej (oczywiście o tej duszy, to w dużej przenośni) gra. Czasami ciarki po plecach przechodzą, jak wówczas, gdy pani poseł oświadczyła z przekonaniem graniczącym z pewnością, że niektórzy „mężczyźni też miesiączkują”. Całe życie śmignęło mi przed oczami, ale najwyraźniej czegoś nie rozumiem.

    Teza pani poseł (o cenach energii) nie jest taka znów ściągnięta z sufitu, ale całość operacji musi być połączona z drugim (równie ważnym) czynnikiem tego postępowania. Należy – różnymi kanałami – wrzucać w „eter” informacje, że szykują się potężne podwyżki, dajmy na to na poziomie 60 procent. Ludzie znaczą się gotować (oczywiście, to również w przenośni, bo na energię nie będzie ich stać), a październiku „dobry” rząd ogłosi, że w wyniku trudnych negocjanci międzyresortowych podwyżki są tylko… 15 procentowe. Uff, społeczeństwa odetchnie wówczas z ulgą.

    Przypomnijmy jeszcze kto odpowiada za unijny pakiet klimatyczny, który winduje ceny energii. Na ustalenia zgodził się w 2007 roku śp. prezydent Lech Kaczyński, a rok później zatwierdził je premier Donald Tusk. Tak więc obie strony politycznej barykady ufundowały Polakom prezent, a teraz będą nim się przerzucały, jak gorącym kartoflem. Polakom pozostaje za złość babci odmrozić sobie uszy!

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Belmondo, Hitler i Kmicic? Nasi…(?) Dzwonić do Daniela!

    Piątek, 2000 r., "Zachęta". Daniel Olbrychski wyciąga szablę i niszczy wystawę "Nazistów". Dlaczego? Bo zadzwonił Belmondo. A licealistka zadała jedno pytanie…

    Ludzie władzy i „dzieci Hollywood”. Hejt na dziecko!*

    Gdzie zniknęły granice, które kiedyś nawet gangsterzy szanowali? Od kodeksów honorowych po brutalną codzienność – upadek norm w kulturze i polityce mówi o nas więcej niż sądzimy.

    Na tydzień przed głosowaniem

    Zasłony opadły, maski spadły – ostatni tydzień kampanii przyniósł kluczowe odpowiedzi o kandydatów, ich cele i realne zaplecza. Teraz gra toczy się już o wszystko.

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?