Strajk klimatyczny

    Date:

    Tłumy na Młodzieżowym Strajku Klimatycznym. Uczniowie wyszli z lekcji, żeby protestować Uczniowie wyszli na ulice w trakcie zajęć szkolnych, żeby uświadomić politykom, jak ważne jest zatrzymanie zmian klimatycznych. “Temat traktowany jest tak powierzchownie, że uczniowie i uczennice muszą opuszczać lekcje szkolne, by zwrócić na niego uwagę” – piszą organizatorzy w mediach społecznościowych.

    Dlaczego to uczniowie „wyszli z lekcji”, a nie na przykład poświęcili swój drogocenny czas po lekcjach? Kto (wreszcie) zapłaci nauczycielom, którzy jak rozumiem pieniądze (moje) za pracę przyjmą, bo przecież karnie stawili się przed pustą klasą i przez bite 45 minut „gadali do obraza”. Czy  mam nieuzasadnione pretensję do uczniów? A skąd? Skoro nauczyciele potrafią grozić strajkiem w czasie egzaminów, to uczniowie też maja prawo mieć nauczycieli tam, gdzie zwyczajowo ich mają. Przykład idzie z góry.

    Kilka lat temu w jednym z gdyńskich liceów w Czarny Piątek (kto pamięta te zloty) grono nauczycielskie szybciej zwolniło uczniów z lekcji, by ci mogli…tak, tak zdążyć na jakże słuszny protest! Czy taka postawa grona pedagogicznego nie była edukacyjna, a zarazem jakże szlachetna?

    Jeżeli uczniowie „muszą” opuścić lekcje (jak sami piszą), to nic na to panie nie poradzisz. „Mus, to mus”– rzekłaby nieodżałowany rotmistrz Roch Kowalaki, oficer litewskich dragonów.

    Jeden z internautów napisał: „Walczyć z falą plastiku. Niech każdy protestujący zrezygnuje ze swojej komórki, laptopa, tableta, itp. I co ? Koniec protestu?”. Uważam, że takie pytanie należy zadać  przy kolejnym proteście. Już mi przepona chodzi od śmiechu na myśl o tych odpowiedziach.

    Tak tylko grzecznie rzucam pomysł.

    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Belmondo, Hitler i Kmicic? Nasi…(?) Dzwonić do Daniela!

    Piątek, 2000 r., "Zachęta". Daniel Olbrychski wyciąga szablę i niszczy wystawę "Nazistów". Dlaczego? Bo zadzwonił Belmondo. A licealistka zadała jedno pytanie…

    Ludzie władzy i „dzieci Hollywood”. Hejt na dziecko!*

    Gdzie zniknęły granice, które kiedyś nawet gangsterzy szanowali? Od kodeksów honorowych po brutalną codzienność – upadek norm w kulturze i polityce mówi o nas więcej niż sądzimy.

    Na tydzień przed głosowaniem

    Zasłony opadły, maski spadły – ostatni tydzień kampanii przyniósł kluczowe odpowiedzi o kandydatów, ich cele i realne zaplecza. Teraz gra toczy się już o wszystko.

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?