Unia pójdzie w stronę wariactwa?

    Date:

    – Idę w stronę patriotyczną, suwerennościową, zdroworozsądkową. Musimy bojkotować najgłupsze regulacje Unii Europejskiej, walczyć, stawiać opór i budować w społeczeństwie świadomość kosztów naszej obecności w UE – powiedział Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu. – Jest pytanie, w którą stronę pójdzie UE. Jeżeli Unia pójdzie cała w to wariactwo, to moim zdaniem trzeba będzie z tego uciekać, bo nas na to nie stać.

    Uciekać, ale z kim? Ponad 90 proc. rolników, którzy ostatnio protestują w całej Polsce głosowało na formacje pro-unijne (Zielony Ład) i pro-ukraińskie (mam na myśli otwarcie granic na towary płynące zza naszej wschodniej granicy). Sytuacja wygląda tak, że większość ludzi nie pojmuje, że skoro na świat przyszło dziecko, to wcześniej musiało dojść do zbliżenia między kobietą a mężczyzną, chociaż prof. Środa stawia niezwykle odważną tezę, że „więcej dzieci rodzi się w związkach jednopłciowych”. Ja tego – uczciwie przyznaję – nie rozumiem i uważam, że znaczną część Polaków dotknęła jakaś ułomność, dotkliwy bezwład intelektualny, który nazwałbym środyzmem (jest to – nie wiem czy trwały – brak umiejętności połączenia dwóch dużych kropek).

    Większość polskiego społeczeństwa jest zadowolona z członkostwa w UE i uważa, że nasze wyjście z tego domu wariatów spowodowałoby zwalenie się nieba na głowy, jak owym bajkowym Galom z Asterlixa i Obelixa. Przy tak irracjonalnej postawie szermowanie racjonalnymi argumentami zdaje się próbą zawracania Wisły kijem. Do tego wariatkowa na moment wskoczył nawet prezydent Duda, który chciał wprowadzić do Konstytucji zapis o naszym wiecznym członkostwie w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich.

    Margaret Thatcher, była brytyjska premier powiedziała, że „zwyczajowo mówi się, że to niewyobrażalne, aby Wielka Brytania wystąpiła z Unii Europejskiej. Ale unikanie tego typu rozważań to nędzna namiastka własnych sądów”. Tak więc tłumaczyć należy, próbować zmieniać UE należy, a jeżeli to się nie uda (powrót do pierwotnych założeń UE), to oczywiście jak najszybciej należy UCIEKAĆ.

    Przy czym rozumiem ostrożność z jaką p. Bosak formułuje swoje myśli, bo ten kto wysforuje się już na starcie na czoło peletonu, wcale nie musi pierwszy dojechać do mety. Najlepiej to widać w sprawie importu na nasz rynek ukraińskich produktów. Konfederacja ostrzegała przed zbliżającym się kryzysem  i przypięto jej łatkę „rosyjskich onuc”. Dzisiaj wszyscy polscy politycy solidaryzują z naszymi rolnikami i mało kto pamięta, że ci sami politycy dolewali benzyny do ognia.

    Nie możemy unikać dyskusji o Polexicie, bo to jest zwyczaje niemądre…

    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Belmondo, Hitler i Kmicic? Nasi…(?) Dzwonić do Daniela!

    Piątek, 2000 r., "Zachęta". Daniel Olbrychski wyciąga szablę i niszczy wystawę "Nazistów". Dlaczego? Bo zadzwonił Belmondo. A licealistka zadała jedno pytanie…

    Ludzie władzy i „dzieci Hollywood”. Hejt na dziecko!*

    Gdzie zniknęły granice, które kiedyś nawet gangsterzy szanowali? Od kodeksów honorowych po brutalną codzienność – upadek norm w kulturze i polityce mówi o nas więcej niż sądzimy.

    Na tydzień przed głosowaniem

    Zasłony opadły, maski spadły – ostatni tydzień kampanii przyniósł kluczowe odpowiedzi o kandydatów, ich cele i realne zaplecza. Teraz gra toczy się już o wszystko.

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?