Polaków duraczenie

    Date:

    Ostatnio uwagę opinii publicznej przyciąga nasza „Królowa życia” p. Dagmara. Znaczy „nasza”, to ona nigdy nie była, ona była raczej ikoną TVN-u i Polsatu oraz widowni tych stacji gotowej z wypiekami na twarzy oglądać okolice rozporka, gotowej z pasją wąchać czyjeś zapachy spod pachy. Królowa okazała się mieć bogatą i bujną przeszłość, bo ponoć wiele lat temu prowadziła w Kłodzku dom uciech, gdzie „pracowały” sex workerki (taki nowoczesny lewicowy bełkot) – po staremu prostytutki. Jednak nie o p. Dagmarze chcę skreślić słów kilka, bo nie uważam żeby była to osoba warta uwagi. I nie dlatego, że akurat teraz wyszło szydło z worka, ale dlatego, że nigdy nie byłem zwolennikiem programów, w których aktywnie brała udział. Pani z jednego gówna wdepnęła w drugie (tym razem medialne) i – szczerze powiedziawszy – nic w tym nie było ciekawego. Chociaż tutaj mogę być w błędzie, bo demiurdzy obu stacji byli zgoła innego zdania, a ich ocenę może potwierdzać fakt, że posty p. Dagmary na Instagramie śledzi (ponoć) ponad milion wiernych fanów.

    Ktoś kiedyś powiedział (niestety nie pamiętam już kto), że masowe duraczenie Polaków postępuje, a ja mogę jedynie dodać, że ono wcale nie postępuje, a… zasuwa z prędkością światła. W tej całej sytuacji narzędzie nie jest tak ważne jak osoby, które nim się posługują. Odpowiedzialność tych osób jest nieporównywalna z odpowiedzialnością p. Dagmary, którą z premedytacją wykorzystali (a ona się dała) i jak tylko trzeba będzie, to ją wyżną jak mokrą ściekę i porzucą, gdy tylko wycisną z niej ostatni grosz. Nie wykluczam nawet, że cała ta wrzawa służy producentom wszelkiej maści „medialnych magli” (Chłopaki do wzięcia, Love Island, Magia nagości) i właścicielom stacji, dla których ważne są jedynie słupki oglądalności. Duraczenie! A kogo to obchodzi? Duraczenie jest równie dobrym towarem, jak każdy inny. Naprawdę, lepiej zarządza się ludźmi, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, ale doskonale są zorientowani kto z kim na Love Island, niż ludźmi umiejącymi połączyć dwie kropki. Bo gdy je już połączą, mogą szukać kolejnych kropek i kolejnych, a to niewątpliwie rozwija analityczny zmysł. Człowiek, który myśli jest niebezpieczny, bo jest wymagającym obywatelem, klientem i konsumentem. I „obsługa” takiego obywatela wymaga wysiłku, a „obsługa” odbiorców „Chłopaków do wzięcia” jest prosta i mało skomplikowana, jak obsługa lekkiego młotka.

    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    1 KOMENTARZ

    1. Młotki łącza nie te co trzeba kropki, przeżywajac takie Dagmary, a rząd może spokojnie zająć sie wprowadzaniem coraz to głupszych reguł z zamiarem wyciągniącia ostatnich pieniędzy z kieszeni i ograniczenia naszej wolności.

      Szkoda, źe zagraniczny wróg i nasze własne rządy grają w tą samą grę, której celem jest ogłupienie i manipulacja społeczeństwa. Czasami mam nawet wrażenie, że grają nawet do tej samej bramki … jednak to moja tendecja do przeceniania inteligencji naszych rządzacych, którzy raczej strzelają sobie krótkowzrocznego, chciwego samobója, aniżeli mają opracowaną 5-wymiarową strategię zagłady ludzkości.

    Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Na suszę i deszcz, na miłość i tęsknotę, i koniec żywota – o poezji Franciszka Karpińskiego w 200. rocznicę śmierci Poety

    Franciszek Karpiński – poeta serca i ojciec „Pieśni nabożnych”. Pisał o Bogu, miłości i Ojczyźnie, a życie zakończył na wsi, w cieniu rozbiorów.

    55 rocznica śmierci Pawła Jasienicy. Życiorys z historią w tle

    Żołnierz Łupaszki, więzień stalinowski, wróg ludu i mistrz opowieści o Polsce – 55 lat temu zmarł Paweł Jasienica, który historię zamieniał w literaturę, a literaturę w broń przeciw kłamstwu.

    Z Poniedziałku na wtorek Gdzie wyjedzie znany aktor?

    Jacek Poniedziałek, aktor, rozważa wyjazd z Polski po wyborach. Krytykuje konserwatywną ojczyznę, ale czy to naprawdę postęp? Refleksje o Polsce i jej przyszłości.

    Trzy nazwiska, jedna twarz i życiorys pęknięty na pół. 135. rocznica urodzin Zofii Kossak – Szczuckiej Szatkowskiej

    Młody czytelnik odkrywa „Ku swoim” Zofii Kossak – powieść o miłości do Kresów, poświęceniu i trudnych wyborach. Historia, która porusza serce i zmusza do refleksji.