Polska wspierając Ukrainę działała słusznie i w swoim interesie. Dziś jednak Kijów skręca ku Berlinowi, ignorując polskie postulaty i gloryfikując banderyzm.
Ukraina ostrzega Polskę po zapowiedzi zrównania symboliki banderowskiej z nazistowską i komunistyczną w polskim prawie. Kijów analizuje skutki, możliwe napięcia w relacjach.
Polska poza rozmowami Trumpa, Zełeńskiego i europejskich liderów o Ukrainie. Po latach bezwarunkowego wsparcia – brak zaproszenia. Czy to polityczna porażka czy sprytny unik kosztów?
Przeprosiny za banderowską flagę to tylko wierzchołek góry lodowej. Problem nie leży w jednym geście, ale w chorobie, której Ukraina nie chce dostrzec – kulcie UPA i wypieraniu historii.
Czarno-czerwona flaga na Stadionie Narodowym wywołała burzę. To barwy OUN/UPA, odpowiedzialnych za rzeź wołyńską. Spór o symbole odsłania głębszy problem w relacjach polsko-ukraińskich.
Polski sąd odmówił wydania Ukraińca podejrzanego o sabotaż Nord Stream. Decyzja wywołała gniew Budapesztu i pokazała, że interesy Warszawy i Węgier nie zawsze idą w parze.
Kiedy rzeczywistość coraz częściej przypomina pastisz, trudno odróżnić satyrę od serwisu informacyjnego. Polska znów udowodniła, że absurd ma tu obywatelstwo.
W erze scrolla i algorytmów dwóch młodych świętych – Karol Acutis i Pier Giorgio Frassati – pokazuje, że wiara może być żywa i pociągająca, a świętość to najodważniejszy „share” życia.
Viktor Orban, którego wielu w Europie spisało na straty, wyrasta na kluczowego gracza globalnej dyplomacji. Tymczasem Warszawa znów zaskoczona – i znów bez planu w ręku.