Kto gra rolę wodzireja?

    Date:

    "Nie widzę przeszkód" rzekł ślepy koń i ruszył z kopyta...

    Mam wrażenie, że Rafał Trzaskowski znalazł się na granicy „załamania nerwowego”. Długotrwały stres, traumatyczna „debata”, poczucie „wyższości” i „osaczenia” przez „plankton”, wpadki językowe, memy i śmieszność, „monologi” na zamkniętych, sztucznych i drętwych spotkaniach, wymuszony „rechot” i nawoływania do „uśmiechania się”, wiecowe zawołania, „cień zdrady” LGBT, zjadliwa krytyka ze strony nielojalnych koalicjantów… I całe odium polityki PDT (komisje, areszty, łamanie prawa, imigranci…) – „walczącej demokracji”.

    Twarz zmęczona. Niewyspany. Naszprycowany kofeiną. Nie bierze nic na uspokojenie, żeby się nie „otępić”. Wie, że się na debacie „spalił”, ale medialni przyjaciele mówią mu „zwyciężyłeś”! Boi się konfrontacji, ale inni mu mówią, że to jego wszyscy się boją i dlatego agresywnie atakują (już go próbowali „zamordować” gazem pieprzowym albo dezodorantem!). On tego nie wytrzyma. Nie ucieknie od stygmatu „tchórza” i „krętacza”. Wyniosłego bufona, który się obraził na motłoch. Nie zdziwiłbym się, gdyby na kolejnym wyborczym „wiecu pogrzebowym”, na którym gra rolę wodzireja, rozpłakał się nad swoim losem.

    A z nim Polska cała co śpiewała „za Rafała”.

    Brawo!

    prof. Jan Poleszczuk
    prof. Jan Poleszczuk
    z uniwersytetu w Białymstoku jan.poleszczuk@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Zmieleni przez śrubę historii. Jak rolę odegra Budapeszt?

    Putin i Zełeński spotkają się w Budapeszcie. Polska? Tradycyjnie poza grą – może chociaż kelner z polskimi korzeniami poda kawę i zapisze się w historii.

    Negocjacje bez Polski! W poszukiwaniu winnych

    Polska poza rozmowami Trumpa, Zełeńskiego i europejskich liderów o Ukrainie. Po latach bezwarunkowego wsparcia – brak zaproszenia. Czy to polityczna porażka czy sprytny unik kosztów?

    Kordian kontra cham – gdzie w tym sporze plasuje się Donald Tusk?

    „Kordian i cham” to symbol zderzenia elit z ludem, marzeń z realnością. Czy dziś widać ją w debacie publicznej? Niektórzy uważają, że tak – i to bardzo wyraźnie.

    O chorobie duszy i ciała Donalda Tuska słów kilka. Z obłędu w opętanie*

    Ostre ostrzeżenie: zdrowie premiera Tuska w kryzysie, a jego obsesje i błędy polityczne mogą kosztować Polskę miejsce przy decyzyjnym stole Europy. Czy czas na zmianę?