Dlaczego kupiłbym nie jeden, a pięć Pegasusów

    Date:

    Autor tekstu: Lemingopedia

    W Polsce można wmówić ludziom wszystko. Absolutnie wszystko. Że Pegasusem podsłuchuje się każdą rozmowę o dupie Maryni. Że planeta płonie, a Ursula von der Leyen dostaje od nas ciężkie miliardy, żeby wyjadała łyżką CO2 z atmosfery jak rosół z garnka. Że Donald Tusk to polski patriota, a nie niemieckie wykidajło. Wystarczy odpowiednia narracja, kilka min w TVN i już pół kraju kiwa głowami jak te pieski przyczepiane do kokpitu autobusów w latach 90′.

    A teraz trochę faktów. Każde, podkreślam: KAŻDE poważniejsze państwo na świecie ma systemy szpiegowskie pokroju Pegasusa albo rozwija własne. Dlaczego? Bo w XXI wieku wojny nie wygrywa się szablą ani nawet czołgiem. Wojny wygrywa się informacją. Jeśli państwo rezygnuje z takich narzędzi, to może od razu rozdać obywatelom białe flagi i bilety w jedną stronę na emigrację. To jest tak oczywiste, że tłumaczenie tego przypomina przekonywanie, że woda jest mokra.

    Ale w Polsce wszystko da się obrócić w groteskę. W TVP Info jeszcze wczoraj tłukli tępą propagandę, że takich systemów używa się masowo. No nie. Centralne Biuro Antykorupcyjne, ABW, Policja czy inne służby składają wniosek o zgodę na kontrolę operacyjną wobec konkretnej osoby. Zanim wniosek trafi do sądu, musi go zaakceptować prokuratura. Zgodę na stosowanie podsłuchu, w tym narzędzi takich jak Pegasus, wydaje sąd okręgowy i określa przy tym czas – najczęściej na 3 miesiące z opcją przedłużenia.

    To, co budzi wątpliwości, to zakres inwigilacji, bo oprócz standardowego podsłuchu, umożliwiał pełny dostęp do telefonu, nie tylko rozmów, ale też wiadomości. Słowem mówiąc, Pegasus nie był po to, żeby posłuchać jak Staszek z Pcimia gada z panią Krysią o pogodzie i rencie z ZUS-u. Tego się nie stosuje przeciwko takim ludziom.

    Jaki jest główny zarzut do Ziobry i Wosia? Że sfinansowali zakup tego narzędzia przez Fundusz Sprawiedliwości. Czy to zgodne z prawem? Sprawdźmy Art. 43 § 8 KKW: „Środki Funduszu przeznacza się na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, pomoc postpenitencjarną, a także na przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”. Ja wiem, że pan Jaskulski z panem Zembaczyńskim mogą nie rozumieć, co właśnie przeczytali, ale chyba nikt z Państwa nie powinien mieć wątpliwości.

    Tak na logikę. Najlepszą formą wsparcia ofiar przestępstw jest niedopuszczenie, by do tych przestępstw w ogóle doszło. Rozbijając grupy przestępcze i eliminując zagrożenia, państwo zapobiega powstawaniu nowych ofiar. Ja po prostu nie wiem jak wytłumaczyć to jaśniej, bo zdaje się, że nikt, kto ma choć dwa zwoje mózgu więcej od konia i nie pije wody z wiadra, jest w stanie przyswoić tych kilka oczywistości. Oczywiście oprócz panów Jaskulskiego i Zembaczyńskiego.

    Prawda jest taka, że gdyby nie Pegasus i podobne narzędzia, to niejaki Pablo Rubcow dalej piłby swoje sojowe latte w centrum Warszawy, opowiadając bajki o wolnych mediach i ładując nie tylko telefony redakcyjnym, sejmowym wojowniczkom, których jedyną życiową pasją jest walka z Ziobrą i Wosiem.

    Warto też postawić pytanie. Komu tak bardzo przeszkadza, że państwo prawa ma narzędzia, by łapać zdrajców, szpiegów i złodziei? Komu? Ano właśnie tym, którzy załatwiają „biznesy” w stylu Sławomira Nowaka. Bo później muszą czytać takie smaczki: „Wyniki przeprowadzonych badań odcisków palców oraz śladów DNA nie potwierdziły, że Sławomir Nowak miał kontakt z gotówką o wartości ponad 4 milionów złotych, którą znaleziono w dwóch mieszkaniach jego przyjaciela. Jedyne dwa ślady DNA Nowaka biegli ujawnili na pudełku po butach, w którym – jak wyjaśnił Jacek P. – były minister miał przekazywać mu pieniądze”.

    A wiecie kto w Polsce tak głośno krzyczał o masowej inwigilacji, co oczywiście jest nieprawdą? A na przykład Amnesty International, Fundacja im. Stefana Batorego, i Akcja Demokracja. Dziwnie znajome, nie? Czy to przypadkiem nie ta akcja demokracja puszczania reklam w kampanii wyborczej przeciwko Nawrockiemu i Mentzenowi a za Trzaskowskim, za pieniądze z zagranicy?

    Widzicie Państwo? Ja bym słuchał kto tam z tej Akcji Demokracji z kim rozmawia, skoro nagle przepuszcza się przez nią kilkaset tysięcy złotych po to, żeby Polacy wybrali sobie konkretnego prezydenta na 5 lat. A Jaskulski z Zembaczyńskim nie. Tu się różnimy. Nie tylko tu.

    Państwo demokratyczne opiera się na zasadzie zaufania obywateli do instytucji publicznych. To zaufanie nie jest abstrakcyjne – ma swoje fundamenty. Obywatele zakładają, że władza działa w ramach i na podstawie prawa. Jeśli prawo przewiduje możliwość kontroli operacyjnej, to wierzą, że odbywa się to zgodnie z procedurą, czyli poprzez prokuratora i sąd. Zakładamy również, że system ma bezpieczniki: np. sędzia, który ocenia wniosek o podsłuch, ma chronić obywatela przed nadużyciem. Wspólnie też ufamy, że państwo używa narzędzi inwigilacyjnych nie „dla siebie”, tylko dla obywateli: żeby ścigać mafie, handlarzy ludźmi, terrorystów czy skorumpowanych polityków. No i właśnie od pewnego czasu nie da się uciec wrażeniu, że w każdym możliwym wydaniu nasze zaufanie do własnego państwa jest podkopywane przez usłużne, niemieckie media na polskiej ziemi. Gdybyśmy tylko wiedzieli po co, prawda?

    Państwo demokratyczne opiera się na zasadzie zaufania obywateli do instytucji publicznych. To zaufanie nie jest abstrakcyjne – ma swoje fundamenty. Obywatele zakładają, że władza działa w ramach i na podstawie prawa. Jeśli prawo przewiduje możliwość kontroli operacyjnej, to wierzą, że odbywa się to zgodnie z procedurą, czyli poprzez prokuratora i sąd. Zakładamy również, że system ma bezpieczniki: np. sędzia, który ocenia wniosek o podsłuch, ma chronić obywatela przed nadużyciem. Wspólnie też ufamy, że państwo używa narzędzi inwigilacyjnych nie „dla siebie”, tylko dla obywateli: żeby ścigać mafie, handlarzy ludźmi, terrorystów czy skorumpowanych polityków. No i właśnie od pewnego czasu nie da się uciec wrażeniu, że w każdym możliwym wydaniu nasze zaufanie do własnego państwa jest podkopywane przez usłużne, niemieckie media na polskiej ziemi. Gdybyśmy tylko wiedzieli po co, prawda?

     

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Ekshumacje żołnierzy UPA w Polsce?

    Ekshumacje UPA w Polsce budzą kontrowersje – Ruszają poszukiwania mogił w Jureczkowej. Politycy podkreślają: ofiary Wołynia muszą mieć pierwszeństwo przed oprawcami.

    Wiatraki w Polsce: dlaczego przepłacamy za „zieloną iluzję”

    Wiatraki w Polsce nie obniżają cen prądu! Drogi montaż, krótkie życie i niska średnioroczna moc sprawiają, że zamiast oszczędzać, przepłacamy za „zieloną iluzję”.

    Kajdanki za miłosierdzie, miliony za rozpustę!

    Władza Tuska ściga ks. Olszewskiego za pomoc ofiarom przemocy, a miliony z publicznych funduszy płyną do luksusowych projektów „swoich” biznesmenów.

    Karol Nawrocki – ostatnia linia oporu! Orędzie jak dzwon *

    Karol Nawrocki – prezydent, który mówi prawdę, się nie lęka i nie szuka poklasku. To ostatnia linia oporu wobec systemu, który latami niszczył suwerenność i godność Polski.