Kto pije w Sejmie! Alkomat na każdym korytarzu

    Date:

    Poseł Adam Szłapka jest nie tylko posłem PO, rzecznikiem (nie)rządu, a w (mało kto już pamięta, bo i po co) przeszłości był także ministrem do spraw Unii Europejskiej, co mówi nam tyle o panu Adamie, że pasuje do polityki – jak siodło krowie. To ten sam polityk, który jeszcze 2019 roku zawodził i straszył, a wówczas było to jeszcze modne, że „katastrofa klimatyczna coraz bliżej”. Cztery lata przed przejęciem władzy przez PO (2023 r) wiedział, że dojdzie do katastrofy!!! Znaczy się umysł przenikliwy i w pełni kompatybilny z sieczkarką.
     

    Wróćmy do meritum.  Zaczęło się od pytania Kownackiego o to, gdzie jest premier Donald Tusk. „Pan jest nietrzeźwy, czuję alkohol od pana” — zwrócił się do Kownackiego siedzący w ławach rządowych poseł Szłapka. Stwierdził też, że woń alkoholu jest wyraźna. „Panie marszałku, czuć alkohol od posła Kownackiego” — mówił rzecznik rządu w stronę siedzącego dużo dalej Szymona Hołowni. Także poseł Szłapka nie tylko umysł ma wyjątkowo wybitny, ale jest także osobą donoszącą. I to publicznie.Nie każdy ma tyle odwagi, nawet TW „Bolek” kryje się po krzakach. 

    Po całym incydencie poseł Kownacki poszedł dmuchać w alkomat i wyszło mu na czytniku: 0,00 promila. „Teraz będziemy badali to, jaka jest rzeczywistość” — powiedział Kownacki. „Panie pośle Szłapka, czekam na przeprosiny” — stwierdził polityk PiS. Chwileczkę, chwileczkę, a czy alkomat miał atest – raz? Dwa: czy na czytniku przypadkiem nie są na stałe wdrukowane cyfry 0,00? Trzy – dlaczego alkomat miał kolor żółty a w języku angielskim „yellow” bywa synonimem „cowardly” („żółty = tchórz”). Jeżeli na te trzy ważkie pytanie odpowiedź będzie brzmiała „nie” lub „akurat tylko żółty alkomat miałem pod ręką”, to dmuchane się nie liczy ergo poseł Szłapka miał rację i przepraszać nie musi, a nawet może zażądać przeprosin od posła Kownackiego, że mu takie pytania zadaje. Jak w ogóle poseł PiS śmiał śmiać pytać? I po co posłowi Kownackiemu taka wiedza? Sprawdzić czy przypadkiem nie ruska onuca.

    Ponieważ w Sejmie coraz częściej padają oskarżenia o nadużywanie alkoholu proponuję utworzyć dyżurne trójki poselskie z alkomatami, oczywiście we wszystkich kolorach tęczy, oprócz żółtego.  Trójki powinny być również wyposażone w kajdanki zespolone, tak na wszelki wypadek, gdyby któryś z posłów opozycji zechciał znowu zapytać o premiera. Oczywistym jest, że jeśli obywatel nie może prowadzić po kieliszku, to czemu poseł może uchwalać prawo po dwóch? Skandal! Można byłoby stworzyć nowy ranking sejmowy: zamiast frekwencji w głosowaniach – średni poziom promili w klubie parlamentarnym. 

    Gdy wyprowadzano prawnuka wybitnego pisarza z sali plenarnej Sejmu, to pan poseł był wówczas pod wpływem czy też miał „pomroczność jasną”, a może dopadła go choroba goleni – jakże utrudniająca pozycjonowanie ciała? Pytania się mnożą i nie wiem czy pan Szłapka byłby zadowolony z odpowiedzi.  W tym Sejmie tylko alkomat potrafi powiedzieć prawdę — i to bez immunitetu! 
    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Tydzień z bata 06.10.25 – 10.10.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Uczniowie masowo rezygnują z edukacji zdrowotnej. Są jednak takie...

    Tydzień z bata 29.09.25 – 03.10.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Trzaskowski filozofuje, Hołownia ripostuje, Balcerowicz diagnozuje, a Ustronianka wynajduje perpetuum mobile w butelce 3,001 litra. Polska — kraj, gdzie logika idzie na urlop, a absurd ma etat!

    Tydzień z bata 22.09.25 – 26.09.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Weekend pełen sensacji: od przymrozków i ratingu Moody’s, przez polityczne przepychanki, aż po agresywną wiewiórkę z Kalifornii. Wszystko oczywiście... wina Tuska!

    Wianek niewinności dla Nowaka. A gawiedź klaszcze

    Nowak uniewinniony, Tusk chwali sądy, a prof. Wolniewicz przypomina o aferach. Czy polskie prawo to tylko płot, przez który zawsze ktoś przelezie?