W ręce policjantów jednej z warszawskich komend wpadli 21-latek podejrzany o handel narkotykami i jego 19-letni klient. Na oczach mundurowych doszło do transakcji. Podejrzani usłyszeli zarzuty. Jak to mówią głupich (a w tym przypadku i złych ludzi) nie sieją, sami się rodzą!
Premier Donald Tusk, zgodnie z zapowiedzią, pojawił się na meczu eliminacji MŚ 2026 w Kownie. Kibice reprezentacji Polski ostro potraktowali polskiego premiera. Tradycyjnie, na dzień dobry premierowi odśpiewano piosenkę jakże miłą jego uchu: „Donald matole, twój rząd obalą kibole”. Na trybunach pojawił się także transparent: „Nie byłeś, nie jesteś i nie będziesz kibicem polskiej reprezentacji”. Obok szkic twarzy Donalda Tuska z wąsikiem stylizowanym na pewnego austriackiego malarza. Czas najwyższy na operację Widelec 2!
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Romanowski podejrzany o nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, który – jak wszyscy wiemy – zbiegł na Węgry, wyszedł z rolniczą inicjatywą. W swoim biurze poselskim za darmo rozdawał paprykę. Oczywiście nie osobiście, bo żurkowcy odstawili wszystkie drogi dolotowe, ale poprzez swoich asystentów. Na asystentów również wydałbym nakaz aresztowania i niech sobie rozdają paprykę nad Balatonem.
W propozycji budżetowej planowany jest wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli o 3 proc. Związki są oburzone. Sławomir Broniarz, prezes ZNP, nazwał propozycję „policzkiem wymierzonym nauczycielom”. Chcieliście – macie! Najniebezpieczniejsza głupota jest wtedy, gdy przybiera szaty uczoności.
Luksusowy lexus rodziny Donalda Tuska znów stoi pod jego domem w Sopocie. Auto, które zniknęło w tajemniczych okolicznościach, wróciło na swoje miejsce – a kulisy tej historii wciąż budzą więcej pytań niż odpowiedzi. Dziennikarze dotarli do informatora z Służby Ochrony Państwa, który stwierdził, że incydent był „wtopą po całości”. To wygląda na jedną wielką komedię pomyłek. Złodzieje, którzy nie wiedzą komu kradną auto i SOP, która tego aut nie potrafi upilnować. Ważny jest happy end i zadowolenie p. Małgorzaty, która do samochodu się już zdążyła przyzwyczaić. Proponuję na auto nakleić napiekę: „Wóz Donalda!” I chyba wiecie którego?”. To powinno sprawę załatwić.
Ministrantka edukacji Barbara Nowacka w ostrych słowach skomentowała reakcję Kościoła katolickiego na edukację zdrowotną. Ministrantka twierdziła, że duchowni „celowo uderzyli” w ten temat, a rodzice „zobaczą, że zostali okłamani”. Widać, że Baśka niewiele zrozumiała z tego co się wydarzyło i nadal idzie w głąb pola usłanego minami. W jakimkolwiek kierunku postawi nogę, to będzie krok w dobrym kierunku. Osoby postronne prosimy zatkać uszy, otworzyć usta i schować się za pierwszą, najbliższą przeszkodą.
Brytyjski wędkarz złowił gigantycznego tuńczyka błękitnopłetwego. Nie dość, że zdobył uznanie wszystkich na rybnych targu, to jeszcze zarobił niemałą sumę – ponad 2 tysiące funtów. Gratulujemy z całego serca i żeby tak ci świnia zdechła!
Na jednym z pól w Dąbrowicy leżały ziemniaki. Nie byle jaka ilość, bo aż 150 ton bulw. Ktoś puścił po wsi plotkę, że rolnik oddaje je rzekomo za darmo – wystarczy przyjechać, załadować, ile wlezie na przyczepkę i odjechać. Ludzie przyjeżdżali i wyjeżdżali z…ziemniakami. Później się okazało, że Na jednym z pól w Dąbrowicy leżały ziemniaki. Nie byle jaka ilość, bo aż 150 ton bulw. Ktoś puścił po wsi plotkę, że rolnik oddaje je za darmo – wystarczy przyjechać, załadować, ile wlezie na przyczepkę i odjechać. Później się okazało, że właściciel ziemniaków wcale takiej „promocji” nie rozgłaszał, a ponieważ jest właścicielem gorzelni znalazł się w nie lada kłopocie. Redakcja M24 apeluje – oddajcie człowiekowi ziemniaki, bo nie będzie co pić! A bez alkoholu nie jesteśmy w stanie ogarnąć otaczającej nas rzeczywistości.
W ostatnim wydaniu „Bez retuszu” na antenie TVP Info doszło do zaskakujących scen. W programie został poruszony m.in. temat projektu tzw. ustawy praworządnościowej, który przygotował Waldemar Żurek. Głos zabrał działacz Młodych dla Wolności, młodzieżówki partii Nowa Nadzieja Sławomira Mentzena. – Ja mam pytanie do pana senatora Kwiatkowskiego, bo mówimy o praworządności i dlatego chciałbym zapytać odnośnie dosyć stosunkowo nowej afery, związanej z panią pseudziennikarką Dobrosz-Oracz – zaczął młody przedstawiciel Konfederacji. – Niech pan nie przesadza łaskawie, bo odbiorę panu głos – wtrącił prowadzący program Marek Czyż. – Mówię prawdę – odparł działacz. – Nie, nie mówi pan prawdy, drogi panie. Nie ma pan żadnych kompetencji, żeby oceniać czyjekolwiek kompetencje zawodowe, nie ma pan kompetencji do tego – podkreślił Marek Czyż i odebrał smarkaczowi mikrofon. Szanowny panie z Konfederacji! O tym co jest prawdą, a co nią nie jest – decyduje pan Czyż, ekspert od stołecznych ścieków.
100 osób straci pracę po decyzji o zamknięciu browaru w Namysłowie. Właściciel wydał oświadczenie, w którym ujawnił powody. – Po raz kolejny nasz browar stanie na zakręcie i wierzę, że to tylko zakręt. My wiemy wszyscy, że browar działa od 1321 roku. To po Wieliczce drugie najstarsze przedsiębiorstwo w Polsce. Nie chciałbym, aby pomimo wielu zawirowań historii historia Browaru Namysłów miała się kończyć przy obecnym właścicielu – dodał Jacek Fior, burmistrz miasta. Po co nam browary, skoro funkcjonują i dobrze prosperują na naszą zachodnią granicą?