Strona informacyjna

Los tyrana. Na początku wszyscy przed nim drżą. Na końcu - on drży przed wszystkimi!

    Niepokój Kremla

    Date:

    Władze Rosji wyraźnie zaniepokojone są deklaracjami prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącymi możliwości rozmieszczenia na terytorium naszego kraju amerykańskiej broni jądrowej w ramach programu Nuclear Sharing. Jak stwierdził rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, słowa polskiego przywódcy „wywołały strach nawet w Stanach Zjednoczonych i wielu stolicach europejskich”. Szanowny panie Pieskow, zapewniam pana, iż nie tylko w „wielu stolicach europejskich”, ale również w Warszawie masowo zmieniano pampersy…szczególnie wśród obecnie rządzących.

    Pod parasolem nuklearnym USA pozostają Niemcy, Francja (ta ma własny arsenał nuklearny), Holandia, Włochy, a nawet Turcja. Dlaczego Polska nie może mieć takiej ochrony – któż to wie, oprócz „zaprzyjaźnionych” z nami stolic państw europejskich? Zapewne chodzi o nasze „dobro”, a owe „dobro” jest gdzieś tam (dokładnie nie wiadomo gdzie) definiowane. „Prezydentowi Andrzejowi Dudzie było już powiedziane na najwyższych szczeblach — nie polskich, żeby o tym nie mówić i że nie ma na to na razie szans — powiedział szef MSZ Radosław Sikorski, czym uspokoił Dimitrija Pieskowa. 

    Nie po to Niemcy zadeklarowały, że przejmują pieczę nad wschodnia flanką NATO, by teraz im Andrzej Duda piach na tory sypał. Widocznie pan prezydent nie rozumie prostej zasady obowiązującej w państwach postkolonialnych, że lepsze włosy z łupieżem, niż łupież bez włosów, o należy czytać, iż niemieckie słowa oraz szklane paciorki ważniejsze są od czynów. 

    Dlaczego Rosjanie są tak negatywnie nastawieni do inicjatywy prezydenta Dudy? Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś chce napaść na mieszkanie wielce szanownego pana profesora X, który jest człowiekiem szalenie mądrym, ale jednocześnie dalece niezaradnym życiowo – taka popierdółka, jak nasz prezydent Warszawy klejący szybę taśmą przezroczystą samoprzylepną. Przy czym nasz (przykładowy – profesor X) wypożycza pokój osiłkowi z lokalnego gangu „Dzikich Wieprzy”. Napastnik musi teraz rozważyć sytuację, kiedy to czasie napadu ów osiłek może wyjść z pokoju, stanąć w obronie właściciela lokalu, pociągać z bańki i odwinąć się z kujawiaka. Czy tak będzie tego nie wiem, bo osiłek równie dobrze może zamknąć się w pokoju i próbować przeczekać napad. No, ale możliwość, że napastnik będzie wymachiwał pięścią przed nosem osiłka a nie profesora X – jest wielce prawdopodobna. I pan Pieskow ma tego świadomość.

    A co mają w sercach obecnie rządzący? Diane Setterfield, brytyjska pisarka skreśliła słowa: „Niektóre rzeczy wydają się niepojęte nocą, a stają się jasne kiedy, wzejdzie słońce”. Ale czy my – jako naród – chcemy aby słońce wzeszło? Chcemy przyjrzeć się prawdzie, stanąć w prawdzie i się z nią zmierzyć?

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?

    Mordercy demokracji! Kto wpływał na decyzję Sądu Konstytucyjnego?

    Thierry Breton zasugerował możliwość unieważnienia wyborów w Niemczech, jak miało to miejsce w Rumunii. Jego słowa budzą obawy o ingerencję UE w proces demokratyczny i kontrolę nad wyborami.

    Zuckerberg kapituluje! Facebook nie będzie cenzurował

    Meta ogłasza zmiany: mniej weryfikacji faktów, więcej neutralności politycznej. Zuckerberg rezygnuje z dawnych ograniczeń, otwierając platformy na nowe podejście do wolności słowa. Co to oznacza?

    Orban vs. Tusk: Co rozumie polski premier?

    Postawa Viktora Orbana wobec sprawy azylu dla posła Romanowskiego kontrastuje z emocjonalnym zachowaniem Donalda Tuska. Jak Węgry dystansują się od polskich sporów?