Mercosur się zbliża! Cenckiewicz na gigancie

    Date:

    Środa była złym dniem dla KO i jej akolitów, chociaż głaskanie PSL trwa w najlepsze, a nóż da się wybory przeprowadzić wcześniej? Da się – panie prezydencie – ale na kilka miesięcy przed przewidzianym terminem, kiedy to wicepremier Kosianiak-Kamysz zauważy, że tlenu (czytaj: poparcia dla PSL) jednak brak i znikąd nie widać pomocy. Czy jednak wtedy prawica poda rękę tonącym postkomunistom spod znaku zielonej koniczynki, którzy tyle wspólnego mają z polską wsią, co Jarosław Kaczyński z ligą NBA? Otóż pytanie na pozór proste, wcale takim nie jest. Jarosław Kaczyński – w mojej ocenie – gdyby miał wybierać pomiędzy koalicję z PSL a Konfederacją – bez zastanowienia wybierze tą pierwszą formację, ale to jest temat na inne rozważania.

    W kopce (nad i) znalazła się polska prokuratura (osobiście major Marcin Maksjan), która postawiła Sławomirowi Cenckiewiczowi, szefowi BBN, zarzuty dotyczące odtajnienia fragmentów planu obronnego Polski „Warta”. Tymczasem w najbliższych dniach nie kto inny, jak właśnie szef BBN wraz z sekretarzem obrony Pete Hegseth mają opracować „duży projekt” związany z naszą infrastrukturą bezpieczeństwa. Nieoficjalnie mówi się o czymś w rodzaju „fort Trump”, czyli stałej bazie amerykańskich żołnierzy w Polsce, do których dołączyłyby ich rodziny. I teraz mjr Maksjan (bidula jeden) będzie musiał czekać, aż go minister Cenckiewicz zaprosi na kawę…

    Jak już się rzekło – środa była arcyzłym dniem dla Koalicji Obywatelskiej i jej akolitów, bo nie dość, że prezydent Nawrocki spotkał się z Donaldem, ale nie tym Donaldem co trzeba, to na dobitkę Komisja Europejska przyjęła umowę handlową z Mercosurem, która to umowa miała być – jak zapewniano nas w czasie ostatniej kampanii wyborczej – zablokowana, przemielona i wyrzucona na śmietnik. Ponieważ naszego premiera nikt w EU „nie okiwa” – umowa została właśnie przyjęta! Ktoś zapyta, co z naszymi rolnikami? A co ma być? Przeżyli potop szwedzki, radziecki, przeżyją i niemiecki, tzn. europejski. Rolnicy dadzą sobie radę, gorzej z mieszkańcami wielki miast opanowanych przez Julki i Brajanów. Jak głosowali, tak będą mieli! Znaczy się „miały będą” wielkie koncerny z Zachodniej Europy, a my w tym łańcuchu pokarmowym jesteśmy na szarym końcu: otrzymaliśmy zaszczytny laur odbiorców i płatników.

    W drodze powrotnej prezydent Nawrocki zamierza wpaść z wizytą do Rzymu, gdzie chce uściskać się z premier Giogią Meloni. Cała nadzieja (KO) w tym, że premier Meloni nie da się przekonać do stworzenia mniejszości blokującej umowę z Mercosur, bo jeżeli da się… to cała wielopoziomowa narracja, że Donald Tusk w Europie coś może (bo w USA to już nie) – nawet w oczach Silnych Razem – obróci się w proch i pył.

    Czy prezydent Nawrocki przekona panią Meloni? Osobiście wątpię, że Włosi zachcą zablokować umowę z Mecrosur, bo przecież gdzieś swojego Fiata muszą upchać. My też mamy swoją Syrenkę – w wersji dla kolekcjonerów…

    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Kto sieje ruską propagandę? Jak dać odpór dronom?

    Rosyjskie drony nad Polską pokazują, że jesteśmy nieprzygotowani. Politycy i media próbują bagatelizować zagrożenie, podczas gdy systemy obronne wymagają pilnej modernizacji.

    Co lata nad naszymi głowami? Czy Polska jest bezpieczna?

    Rosyjskie drony nad Polską pokazują słabość naszych reakcji. Zamiast zimnej skuteczności – nerwowe gesty i chaos. Pytanie brzmi: czy naprawdę jesteśmy bezpieczni?

    Nawrocki i Orbán przy jednym stole: nowy rozdział w relacjach

    Prezydent Karol Nawrocki potwierdził spotkanie z premierem Węgier Viktorem Orbánem. Węgierski rząd zapowiada odbudowę współpracy polsko-węgierskiej mimo napięć politycznych w Warszawie.

    Trójkąt Weimarski czyli o wartości sojuszy. Szok w obozie władzy*

    Karol Nawrocki umacnia pozycję Polski w Europie. Wizyty w Berlinie i Paryżu pokazują, że Warszawa staje się kluczowym graczem Trójkąta Weimarskiego.