Prowokator – odwaga czy tchórzostwo? Ulec – czy się bronić?

    Date:

    Jeśli j***ćpisy nie rozumieją, to wyjaśnię przystępnie. Nie jest „trudno znaleźć”, ale nie da się znaleźć, bo NIE MA legalnych i skutecznych działań. Albo będziemy działać legalnie, to przegramy, bo działanie legalne jest nieskuteczne. Albo będziemy działać skutecznie i osiągniemy to, co chcemy, ale musimy działać nielegalnie. Nie ma co tracić czasu na szukanie tego, czego nie ma. Albo-albo. Musisz się zdecydować: albo akceptujesz alfonsa i gangstera na urzędzie Prezydenta, albo nie. Co nakazuje Ci „przyzwoitość”? J***ć legalność. Nie dajcie się podzielić. Tylko razem jesteście silni. Silni razem.

    Tak działa klasyczny prowokator. Podpuści i pierwszy spieprzy zostawiając was frajerzy na lodzie. Bo prowokator zwykle jest tchórzem. Co powie? Ależ nic takiego nie sugerowałem. I wy – j****pisy – mu uwierzycie. To wy będziecie odpowiedzialni za „wynik swojej walki”. Do mnie nie miejcie pretensji…

    Prowokator, Donald Tusk
    Źródło: X
    prof. Jan Poleszczuk
    prof. Jan Poleszczuk
    z uniwersytetu w Białymstoku jan.poleszczuk@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Zmieleni przez śrubę historii. Jak rolę odegra Budapeszt?

    Putin i Zełeński spotkają się w Budapeszcie. Polska? Tradycyjnie poza grą – może chociaż kelner z polskimi korzeniami poda kawę i zapisze się w historii.

    Negocjacje bez Polski! W poszukiwaniu winnych

    Polska poza rozmowami Trumpa, Zełeńskiego i europejskich liderów o Ukrainie. Po latach bezwarunkowego wsparcia – brak zaproszenia. Czy to polityczna porażka czy sprytny unik kosztów?

    Kordian kontra cham – gdzie w tym sporze plasuje się Donald Tusk?

    „Kordian i cham” to symbol zderzenia elit z ludem, marzeń z realnością. Czy dziś widać ją w debacie publicznej? Niektórzy uważają, że tak – i to bardzo wyraźnie.

    O chorobie duszy i ciała Donalda Tuska słów kilka. Z obłędu w opętanie*

    Ostre ostrzeżenie: zdrowie premiera Tuska w kryzysie, a jego obsesje i błędy polityczne mogą kosztować Polskę miejsce przy decyzyjnym stole Europy. Czy czas na zmianę?