Krótkie wspomnienie o fenomenie polskiej szkoły ekonomii. Do sztambucha neosanacji *

    Date:

    6 marca minęła kolejna rocznica śmierci Romana Franciszka Rybarskiego (rocznik 1887), zamordowanego w 1942 roku w KL Auschwitz-Birkenau. Profesor Rybarski (uczeń prof. Włodzimierz Czerkawskiego na UJ i polityk Narodowej Demokracji) był jednym z najwybitniejszych polskich ekonomistów dwudziestolecia międzywojennego.
    Związany z Krakowską Szkołą Ekonomii. Szkołę tę tworzyli ekonomiści i uczeni (obecnie znani niestety tylko w wąskim kręgu środowisk ekonomicznych): Adam Krzyżanowski (1873r. – 1963r., przeżył wojnę, choć aresztowany w ramach Sonderaktion Krakau w listopadzie 1939r., trafił do KL Sachsenhausen), Adam Heydel (ur. w 1893r., zamordowany w 1941r. w KL Auschwitz-Birkenau), czy Ferdynand Zweig (ur. 1896r., zm. 1988r. w Londynie, przeżył wojnę na Zachodzie). Wszyscy oni byli absolwentami (studiowali również w Wiedniu, Berlinie i Paryżu), a później profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego (choć wykładali również na innych uniwersytetach krajowych i zagranicznych). Uczeni ci stworzyli swego rodzaju fenomen – tj. Polską (zwaną Krakowską) Szkołę ekonomii wolnorynkowej (liberalnej w klasycznym rozumieniu), mimo że na ziemiach polskich w czasie zaborów i w II RP tempo rozwoju kapitalizmu wytwórczego (zatem i praktyczne doświadczenia) było znacznie wolniejsze niż w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych. Różnili się nieco w poglądach, np. Zweig był zwolennikiem liberalizmu egalitarnego, a Krzyżanowski i Heydel opowiadali się za liberalizmem klasycznym; natomiast Rybarski uznawany był za narodowego liberała, ale wszyscy oni byli krytykami etatystycznej i socjalizującej polityki społeczno – gospodarczej rządów Sanacji. Te różnice bardziej mobilizowały ich do twórczych polemik i prowadzenia sporów (na poziomie intelektualnym i kultury słowa niedostępnym dzisiaj), co jedynie wzbogacało dyskusję i czyniło ją niesamowicie ciekawą. Na szczęście pozostał po nich pokaźny dorobek naukowy, spisany w wielu tomach, z których część – w ciągu ostatnich lat – ponownie została wydana. Gorąco polecam te pozycje przede wszystkim studentom ekonomii, politologii i historii.
    Na zachętę kilka kluczowych tez ww. (za wikipedia.pl):
    „Antyetatystyczne argumenty ekonomistów szkoły krakowskiej możemy pogrupować w trzy zasadnicze kategorie:
    1. Argumenty natury politycznej – rozwój etatyzmu ogranicza wolność jednostki, co może skutkować narodzinami totalitaryzmu.
    2. Argumenty natury moralnej – nadmierna działalność państwa skutkuje wzrostem przestępczości, wynikającym z poczucia niesprawiedliwości prawa i braku aprobaty społecznej. Ponadto zbyt duża liczba urzędników deprawuje rządzących; jest korupcjogenna.
    3. Argumenty natury ekonomicznej – poziom rentowności przedsiębiorstw państwowych jest z reguły niższy; wynika to często z ułomności natury ludzkiej (tj: ładnie powiedziane).”
    Myśli te przesyłam do sztambucha obecnej „neosancji”.
    Patrząc na całość dorobku intelektualnego ekonomistów tworzących krakowską szkołą ekonomii, można zaryzykować twierdzenie, że obok lwowskiej szkoły matematyki z profesorami Stefanem Banachem, Hugo Steinhausem, czy Stanisławem Ulamem, była ona jednym z największych osiągnięć polskiej myśli w międzywojniu. A co nam z tego pozostało? Smutne wspomnienie lat świetności, tym bardziej, że dzisiejszy poziom debaty akademickiej nie napawa nadmiernym optymizmem.
    P.S.
    Tak jak już wspomniałem profesorowie Roman Rybarski i Adam Heydel – obaj związani z obozem narodowym i strukturami państwa podziemnego – zostali zamordowani w KL Auschwitz w Oświęcimiu, co jest kolejnym dowodem na to, kogo Niemcy więzili i mordowali w tym obozie śmierci.
    * tytuł pochodzi od redakcji M24
    Prof. Ireneusz Jabłonski
    Prof. Ireneusz Jabłonski
    ekonomista i przedsiebiorca; ireneusz.jablonski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Kto Bohater – a kto zdrajca? Sierpień 1980

    Sierpień ’80 – fala strajków, która odmieniła Polskę. Narodziny „Solidarności” stały się symbolem jedności i odwagi narodu, gotowego upomnieć się o wolność i godne życie.

    „Nasi chłopcy”? Nasza rodzinna prawda o wojnie i zdradzie pamięci

    Wystawa „Nasi chłopcy” w Gdańsku, pokazująca służbę Pomorzan w Wehrmachcie, boli nas osobiście — bo opowieść rodziny mojej żony to tragedia wyborów, walki i cierpienia pod okupacją, których wystawa nie szanuje.

    Powstanie Warszawskie 1944 – początek walki o wolność

    1 sierpnia 1944 wybucha Powstanie Warszawskie. O 17.00 do walki staje 30 tys. żołnierzy AK. Słabo uzbrojeni, wspierani przez ludność cywilną, podejmują 63 dni walki o wolność.

    Powstanie Warszawskie – hołd dla bohaterów i pytania bez odpowiedzi

    Powstanie Warszawskie do dziś budzi emocje. Bohaterstwo miesza się z pytaniami o sens. Czy wszystko musiało się wydarzyć właśnie tak?