Strona informacyjna

Los tyrana. Na początku wszyscy przed nim drżą. Na końcu - on drży przed wszystkimi!

    Umysł przepełniony

    Date:

    Rafał Trzaskowski unika dziennikarzy opozycyjnych nie dlatego, że zadają mu trudne pytania. To nie są trudne pytania – są sformułowane w języku polskim, potocznym, nie odnoszą się do „teorii kwantów”, ma czasu tyle ile zechce, żeby odpowiedzieć. Problem polega na tym, że on nie wie co powinien odpowiedzieć! Nie ma żadnego wyróżnionego, istotnego poglądu, stanowiska, którego chciałby bronić, gdyż nie wie, czym się może narazić „szefowi”, nie pamięta co już na dany temat powiedział…
    Słowem ma kompletnie „przepełniony umysł”. Ma (może mieć) pogląd na każdy temat, ale nie wie, który pogląd mieć należy.
    prof. Jan Poleszczuk
    prof. Jan Poleszczuk
    z uniwersytetu w Białymstoku jan.poleszczuk@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    1 KOMENTARZ

    Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Tydzień z bata 19.04.25 – 22.04.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Tygodniowa jazda bez trzymanki: polityka, absurdy i niepokojące wieści – wszystko przefiltrowane przez sarkazm, ironię i lekką nutę szaleństwa.

    Wartość (cena) polityka. Uroczy, głupi i niebezpieczny*

    Urok to za mało, gdy stawką jest państwo. Gdy polityk nie rozumie, co mówi, a mimo to mówi – robi się niebezpiecznie. Czasem cena zdrady jest śmiesznie niska.

    Florence Foster Jenkins z ratusza. Czy Bonżur zacznie śpiewać?

    W roli głównej Rafał – głos jak dzwon, choć raczej alarmowy. Owacje na stojąco? Bywają. Zwłaszcza gdy publika nie wie, czy ma być to śmiech z radości, czy rozpaczy.

    Wszyscy mamy swojego Morina i swoją Złotą Rybkę

    Rekiny, Morin i smażalnia w Pobierowie. Co łączy politykę, frytki i filozofię? Wydaje się, że wszystko. Zaskakujące zestawienie, które zmienia spojrzenie na współczesną debatę publiczną.